Bieszczadzkie kaprysy pod kontrolą
Bieszczady należą do łańcucha Karpat Wschodnich, które zajmują południowo-wschodni teren Polski, a także Ukrainy i Słowacji. Mówi się o nich, że to najpiękniejsze góry w naszym kraju. Bogata flora, zwierzęta niespotykane w innych częściach Polski (m.in. niejadowity wąż Eskulapa), a także nieosłonięte szczyty – to wprost idealne warunki na wspaniałe zdjęcia. Jeśli więc Twoją mocną stroną jest fotografia krajobrazowa, trudno o lepsze miejsce do utrwalania malowniczych kadrów.
Pamiętaj jednak, że góry rządzą się własnymi prawami. W Bieszczadach doświadczysz zmiennej aury, więc nie zakładaj, że w pogodny dzień nie ma szans na gwałtowną burzę. Koniecznie weź pod uwagę specyficzne warunki tego regionu. Załamanie pogody to naturalne zjawisko w górskim środowisku, dlatego musisz wiedzieć, co wziąć na wyjazd w Bieszczady zimą, a co latem.
Kilka podstawowych zasad
W sztuce fotografii prawdziwym przełomem okazała się lustrzanka. Wynalazek otworzył wrota wszystkim tym, którzy odnajdują własne „ja” w utrwalaniu kadrów. Dziś niemal każdy wyposażony jest w smartfon i może wykonać znakomite zdjęcia.
Bez względu na sprzęt, którym operujesz, wyrób sobie kilka kontrolnych nawyków. Zawsze sprawdzaj, czy w aparacie znajduje się karta pamięci (a w plecaku zapasowy egzemplarz). Upewnij się również, że bateria urządzenia jest naładowana do pełna. Pamiętaj, że podczas wyprawy w chłodny dzień bateria szybciej się rozładuje. Nawet jeśli przemierzasz szlak w środku słonecznego dnia, na szczycie może być wietrznie.
Maluj krajobrazy obiektywem w środku zimy
Najlepsze pory roku na wypad w Bieszczady to wiosna, lato oraz jesień. Zimą musisz wyposażyć się w sprzęty zapewniające bezpieczeństwo poruszania się na szlakach, a nie zapominaj, że jest to jeden z najsłabiej zaludnionych regionów Polski. Trudniej tu o doraźną pomoc, nie wszędzie dojeżdża pociąg.
Jeśli nastawiasz się na fotografowanie, zainwestuj w ochronne i wodoodporne etui na sprzęt, a także w parę solidnych rękawic (a nawet dwóch par – cieńszych i grubszych), które pozwolą na dotykowy kontakt z urządzeniem. Na szlaku przyda się statyw lub inna stabilna podpora. Ważna wskazówka od doświadczonych fotografów: nie noś aparatu pod kurtką! Osadzi się na nim wilgoć Twojego ciała, która błyskawicznie zmieni się w lód, jak tylko wyjmiesz urządzenie na zewnątrz.
Bieszczady zimą – co fotografować?
Ta pora roku maluje w obiektywie prawdziwą magię. Fotografuj roślinność, którą właśnie pokryła nowa warstwa śniegu. Świeży, delikatny opad sprawi, że obiekty będą prezentować się kadrze bajkowo i czysto. Równie fotogeniczny jest mróz – szron, zwały białego puchu, zmrożone igiełki drzew i pajęczyny, które wyglądają jak diamentowe kolie, będą wdzięcznym tematem na fotoksiążkę. Chcesz zachować cenne wspomnienia? Wejdź na stronę https://www.uwolnijkolory.pl/ i zaprojektuj personalizowany fotoprodukt pełen osobistych kadrów.
Odbitki pełne ekspresji
Ładna pogoda zwiększa szanse na udane zdjęcia. Od wczesnej wiosny aż do jesieni masz szansę na utrwalenie niepowtarzalnych bieszczadzkich fotografii. Aby zagwarantować sobie komfortową wędrówkę, zaopatrz się w pasek do aparatu, obiektyw (np. szerokokątny), filtry i statyw. Te akcesoria dadzą Ci większą kontrolę nad obrazem.
Zachowujesz cenne kadry z myślą o wywoływaniu zdjęć? Bieszczady uraczą Cię wachlarzem imponujących scenerii. Lustrzane odbicia, gra światła i cienia, mgła rozpraszająca słońce czy zjawiskowe krople deszczu, które osiadają na powierzchniach milionami perełek – wystarczy zatrzymać się chwilę, by otrzymać szansę na nastrojowe zdjęcia z efektem głębi. Najciekawsze są te intuicyjne, wykonywane pod wpływem chwili. Daj się ponieść!
